O kochankach mówi się mało, głównie w negatywnym kontekście. Zarówno żony, jak i mężowie po przyłapaniu są gotowi o całą sprawę oskarżać je, z różnych powodów.
Nikt nie patrzy na nie jako na kolejne ofiary całej sytuacji. Często mamione wizją przyszłości z żonatym jeszcze mężczyzną pchają się w romans, żeby potem dać złamać sobie serce i obwiniać się o potencjalny rozpad związku.
Nie każda wie, że on jest żonaty
Żony często nie zdają sobie sprawy z tego, że kochanka nie działa w złej wierze i nie zawsze chce doprowadzić związek do rozpadu. Może być też bowiem tak, że nie ma ona pojęcia o tym, że jej partner ma już rodzinę i nie zdawać sobie sprawy z tego, że stała się zwykłą kochanką.
Mężczyźni, zwłaszcza starsi, doświadczeni życiem i znużeni pożyciem małżeńskim, świetnie owijają sobie wokół palca młode i ambitne kobiety, którym faceci w ich wieku wydają się infantylni. W ten sposób dziewczyny wchodzą w związek z nadzieją na przyszłość, kiedy on tak naprawdę liczy tylko na chwilową odskocznię od rodzinnego życia i nudnej w łóżku żony.
Kochanka z wyboru, ale bez nadziei na przyszłość
Nie każda kochanka chce rozbić małżeństwo swojego partnera seksualnego. W zasadzie często jest dokładnie odwrotnie, kiedy zdaje sobie ona sprawę z tego, że spotyka się z żonatym mężczyzną albo wie to od początku, po prostu zadowala się relacją i korzyściami, jakie dzięki niej dostaje. Warto tu też zaznaczyć, że związek nie rozpada się z powodu knowań czy intencji kochanki, ale działań i decyzji podejmowanych przez jedyne osoby za tę relację odpowiedzialnych, czyli męża i żonę. Kochanka nie chce wystawiać waszych dzieci na cierpienie i nie chce, żebyś wypłakiwała oczy po nocach, no chyba, że jest psychopatką, która od początku chciała zniszczyć świat.
Druga miłość męża i szansa na nowe życie
Kochanki to nie tylko młode dziewczyny łase na kasę naszego męża i chcące za wszelką cenę zniszczyć nasze małżeństwo. Nasz mąż może się w nich przecież naprawdę zakochać i to z wzajemnością. Nie oznacza to oczywiście, że nie będzi mu już na Tobie zależało, ale uczucie mogło już między wami wygasnąć i to, że Ty tego nie widzisz, nie oznacza, że on nie czuje się samotny i zaniedbany. Nie jest to oczywiście żadne usprawiedliwienie na zdradę czy okoliczność łagodząca, ale tłumaczy, co w ogóle się między wami dzieje i kim dla Ciebie staje się kochanka w takiej sytuacji. Nie jest już ona zagrożeniem, ale powodem, dla którego twój związek zaczyna się rozpadać.
Więcej artykułów o relacjach między ludzkich, ale też o przewidywaniu przyszłości znajdziesz w serwisie https://www.horoskop24.pl.